UDOSTĘPNIJ

Co z ustawą frankową w 2024?

2024-04-03

Liczba toczących się postępowań frankowych cały czas się zwiększa. Z drugiej strony tego typu sprawy są coraz bardziej powtarzalne, więc tym bardziej istotne stały się rozmowy zmierzające do kompleksowego uregulowania tej kwestii. Sposobem na przyspieszenie rozwiązywania sporów dotyczących kredytów w CHF według przedstawicieli banków byłaby ustawa frankowa. O jej uchwaleniu od wielu miesięcy toczą się dyskusje. Jak wyglądają prace nad projektem i czy jej wejście w życie rzeczywiście będzie miało miejsce?

O co chodzi z ustawą frankową?

Ustawa frankowa to projekt przygotowany przez Komisję Nadzoru Finansowego, w którym miały zostać ustalone zasady rozliczenia pomiędzy stronami umów kredytu w CHF w taki sposób, aby zobowiązanie było od początku kredytem w złotówkach. Warto wspomnieć, że pierwsze pomysły dotyczące ustawy frankowej pojawiły się już w 2020 roku, a więc w okresie, w którym wielu frankowiczów cały czas zastanawiało się, jakie działania formalne podjąć w swojej sprawie.

Przedstawiciele banków podkreślali, że potrzeba ustawy frankowej wynika z konieczności stworzenia kompleksowego rozwiązania, które pomogłoby w zawieraniu ugód przez kredytobiorców z bankami.

Czego miała dotyczyć ustawa frankowa?

Ustawa frankowa w założeniu miała kompleksowo regulować problematykę spraw frankowych, eliminując procesy o unieważnienie umów kredytowych. Zakresem takiego aktu prawnego miał być objęty uniwersalny mechanizm, który mógłby znaleźć odniesienie do każdej tego typu umowy.

Zwolennicy projektu stali na stanowisku, że takie rozwiązanie byłoby w praktyce przeniesieniem na banki całego ryzyka walutowego związanego z kredytem. Dalsza spłata zobowiązania odbywałaby się w złotówkach, więc klient nie ponosiły jego kosztów ani co do minionych okresów, ani na przyszłość. W ich opinii dzięki temu udałoby się zrównać sytuację kredytobiorców frankowych i złotówkowych. 

Z przedstawicielami banków od początku nie zgadzali się pełnomocnicy frankowiczów

Dyskusje na temat uchwalenia ustawy frankowej toczą się już od ponad czterech lat. Przeciwko niej od początku opowiadają się prawnicy reprezentujący frankowiczów.

Eksperci podkreślają, że temat ustawy frankowej wraca regularnie i to najczęściej w okresach, w których dochodzi do zdarzeń niekorzystnych dla banków. W ostatnich miesiącach były to z pewnością niekorzystne dla instytucji orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz wciąż rosnący odsetek postępowań sądowych, w których ustalono nieważność umowy. Ich zdaniem jakakolwiek ustawa, która zamykałaby kredytobiorcom możliwość walki o ich prawa, byłaby niezgodna z dyrektywą konsumencką 93/13.

Prawnicy reprezentujący frankowiczów zwracają uwagę, że nie ma możliwości zamknięcia konsumentom na poziomie ustawowym drogi do dochodzenia praw przed sądem. W tego typu akcie prawnym mogłoby dojść do zobowiązania banków do podjęcia rozmów ugodowych, jednak to kredytobiorcy powinni ostatecznie decydować, które z rozwiązań wybiorą. Eksperci są zgodni, że nawet gdyby do wejścia w życie takiej ustawy doszło, to prawdopodobnie i tak z czasem zgodność z konstytucją zawartych w niej rozwiązań zostałaby podważona, co doprowadziłoby do roszczeń o wysokie odszkodowania od Skarbu Państwa.

Jak wyglądają prace nad ustawą frankową w 2024 roku?

Prace nad ustawą frankową nie zostały rozwinięte. Komisja Nadzoru Finansowego i Związek Banków Polskich uparcie stoją na stanowisku, że jej wejście w życie jest konieczne, a proponowany kształt to uczciwy konsensus między konsumentami i instytucjami finansowymi.

ZBP cały czas twierdzi, że istnieje możliwość ingerowania ustawą frankową w zawarte umowy kredytu. Jako dowód na poparcie swoich tez podaje inne kraje członkowskie. Dodaje, że uchwalenie ustawy frankowej byłoby też zgodne z interesem państwa, ponieważ postępowania frankowe w dużej mierze są prowadzone właśnie na jego koszt.

Oficjalne prace nad projektem ustawy nie są jednak prowadzone i nic nie wskazuje na to, aby ta sytuacja miała się zmienić. Wszystko dlatego, że przedstawiciele frankowiczów uważają, że każdy akt prawny tej rangi dotyczący zobowiązań frankowych pogarszałby sytuację konsumentów w porównaniu z tym, co ci mogą zyskać w sądach. 

Czy ustawa frankowa zostanie uchwalona?

Mimo że ustawa frankowa cały czas stanowi gorący temat w środowisku prawniczym, to wydaje się, że na ten moment na jej wprowadzenie jest już zdecydowanie za późno.

Trzeba pamiętać, że obecnie w sądach toczą się tysiące spraw o ustalenie nieważności kredytów w CHF. Wiele wyroków w podobnych postępowaniach zostało już wydanych, a zdecydowana większość z nich okazała się korzystna dla frankowiczów. Konsumentów regularnie wspiera również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w swoich orzeczeniach podkreśla potrzebę zapewniania frankowiczom kompleksowej ochrony.

W tych okolicznościach ewentualna ustawa frankowa nie mogłaby regulować jedynie kwestii ugód, ponieważ prawo nie działa wstecz. W tego typu akcie prawnym musiałyby się znaleźć postanowienia, w których ustalone zostałyby również zasady postępowania z kredytami, co do których pozew został już skierowany do sądu. W praktyce wydaje się to nierealne.

Jedynym rozwiązaniem na poziomie ustawowym, które miałoby rację bytu na podstawie przepisów dyrektywy konsumenckiej, byłoby uznanie wszystkich umów kredytów frankowych za nieważne i sprecyzowanie zasad rozliczeń. W obecnym stanie ono także wydaje się jednak niemożliwe.

Wejścia w życie ustawy frankowej trudno oczekiwać również na podstawie orzecznictwa TSUE

Mimo że Związek Banków Polskich twardo stoi na stanowisku, że wejście w życie ustawy frankowej byłoby zgodne z prawem, to na podstawie orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyraźnie widać, że jest całkiem odwrotnie.

Ewentualna ingerencja ustawodawca w umowy kredytu frankowego zawarte z konsumentami mogłaby mieć charakter jedynie retrospektywny. Oznacza to tyle, że ustawa miałaby prawo usuwać postanowienia niedozwolone w trwającej umowie kredytu ze skutkiem na przyszłość.

Nie ma natomiast mowy o retroaktywnym działaniu takiej ustawy. Niedopuszczalna byłaby więc sytuacja, w której akt prawny mógłby ograniczać ochronę kredytobiorców, która przysługiwała im w chwili zawarcia umowy.

W tych okolicznościach tym bardziej wydaje się, że nierealne jest uchwalenie ustawy, która zapewniałaby konsumentom jedynie około połowę korzyści osiągalnych przy pozwaniu banku i uzyskaniu wyroku ustalającego nieważność umowy. TSUE podkreśla, że frankowicze nie mogą ponosić skutków nieuczciwych działań instytucji finansowych, a przedsiębiorcy muszą brać odpowiedzialność za swoje naruszenia. Ewentualna ustawa frankowa w kształcie proponowanym przez Związek Banków Polskich i Komisję Nadzoru Finansowego musiałaby zostać uznana za sprzeczną z tym duchem.

Sytuacja frankowiczów w sporach dotyczących kredytów w CHF jest na tyle dobra, że z ich strony nie ma potrzeby wsparcia na poziomie ustawodawczym. W 2024 roku nie powinno dojść do uchwalenia ustawy frankowej, a konsumenci będą prawdopodobnie jeszcze chętniej decydowali się na pozwanie banku.

UDOSTĘPNIJ

Polecane artykuły

Analizę otrzymasz w ciągu 3 dni roboczych!
Skorzystaj z darmowej analizy umowy
Nie jesteś na straconej pozycji. Daj nam zawalczyć o Twoje prawa i pozbyć się rażąco niekorzystnych dla Ciebie elementów umowy kredytowej. Nie musisz dłużej płacić za coś, co jest niezgodne z prawem.
Darmowa analiza umowy

Nowości na blogu