Kredytobiorcy wygrywają zdecydowaną większość spraw w I i II Instancji. Niedawno nasza Kancelaria świętowała kolejną oddaloną apelację. Tym razem prawomocnie pokonaliśmy PKO Bank Polski. Przedstawiamy, jakie były podstawy orzeczenia.
Przed laty powodowie byli zainteresowani kredytem na cele mieszkaniowe i zakupem nieruchomości. Nasza Klientka udała się do pozwanego, bo miała zaufanie do dużego polskiego banku. Powodowie mieli środki na wkład własny w znacznej części, ale potrzebowali około 150 000 złotych na zakup domu i jego remont. Ze względu na wiek zostali poinformowani, że umowę powinna zawrzeć dodatkowo osoba młodsza.
W banku powódka dowiedziała się, że mogą otrzymać tylko kredyt we frankach szwajcarskich. Naszych Klientów zapewniano jednak o bezpieczeństwie takiego produktu. Mechanizm przeliczania złotych na franki nie został im wytłumaczony. Nie mieli świadomości roli franka szwajcarskiego w umowie, a dodatkowo nie poinformowano ich o możliwości dokonywania spłat we frankach.
Kwota kredytu wyniosła 67 127,26 CHF. Zgodnie z § 5 pkt 4 umowy, do wypłaty kredytu bank stosował kurs kupna dla dewiz według aktualnej tabeli kursów obowiązującej w banku w dniu realizacji zlecenia płatniczego. Po analizie sprawy zarekomendowaliśmy kredytobiorcom wniesienie pozwu do sądu.
Rozpoznaniem sprawy w I Instancji zajął się sąd okręgowy. W uzasadnieniu orzeczenia podkreślił, że istotą wszelkich stosunków obligacyjnych – zwłaszcza wynikających z umów – jest ich konsensualny charakter, czyli oparcie stosunków na zgodnej woli stron – zwłaszcza w odniesieniu do głównych postanowień. Warunki muszą być doprecyzowane w stopniu pozwalającym stronom na ich zrozumienie. Nie ma możliwości, aby zobowiązanie kredytobiorcy w zakresie wysokości rat kapitałowo-odsetkowych zostało pozostawione tylko jednej stronie i to silniejszej z racji swojego statusu. Taki stan rzeczy miał miejsce w przypadku naszych Klientów.
Powodowie nie do końca mieli świadomość roli franka szwajcarskiego w umowie. Wiedzieli, że ich rata będzie uzależniona od kursu tej waluty. Nie oznacza to jednak, że chcieli podpisać umowę w takim kształcie, jak narzucił to pozwany bank.
Powodowie nie mieli świadomości, że kurs wymiany może wzrosnąć tak znacznie. Nie przedstawiono im symulacji, jak zmieniał się poziom franka szwajcarskiego na przestrzeni lat. Nie zwrócono im szczególnej uwagi na to, jak wpłynie ta zmiana na ilość kapitału do zwrotu w złotówkach. Co więcej, nie tłumaczono powodom zalet i wad poszczególnych produktów. Uwaga naszych Klientów była skupiona na niższej wysokości raty przy kredycie frankowym.
Sąd Okręgowy stwierdził, że przedmiotowa umowa jest wieloletnia i ostatecznie należy ocenić ją jako niekorzystną dla powodów. Zasada swobody umów nie może prowadzić do rażącego naruszenia zasady ekwiwalentności świadczenia i ewentualne negatywne konsekwencje nie mogą obciążać tylko jednej ze stron. W konsekwencji sąd stwierdził, że po wyłączeniu zapisów abuzywnych umowa nie może obowiązywać i dlatego uwzględnił powództwo o ustalenie nieważności umowy.
Apelację od wyroku sądu okręgowego wniósł pozwany, zaskarżając go w całości.
PKO Bank Polski liczył na to, że w postępowaniu przed Sądem II Instancji uda się uzyskać zmianę niekorzystnego dla instytucji orzeczenia. W praktyce okazało się jednak, że Sąd Apelacyjny w pełni podzielił stanowisko Sądu Okręgowego potwierdzające nasze zarzuty wskazane w pozwie.
22 września 2023 roku został wydany końcowy wyrok w sprawie o sygn. akt I ACa 2266/22. Sąd Apelacyjny w Katowicach, I Wydział Cywilny, w składzie, którego przewodniczącą była SSA Małgorzata Wołczańska, oddalił apelację Powszechnej Kasy Oszczędności Banku Polskiego. Nasi Klienci zyskali również kwotę 8100 złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.
Wygrana oznacza, że spór z bankiem jest już prawomocnie zakończony. Nasi Klienci mogą cieszyć się z korzystnego rozstrzygnięcia i na zawsze uwolnili się od ciążącej umowy.