UDOSTĘPNIJ

Jak obliczyć, czy warto podpisać ugodę z bankiem?

2024-04-03

Sytuacja banków w sporach z frankowiczami jest trudna. To kredytobiorcy wygrywają zdecydowaną większość spraw, zmuszając instytucje do zawiązywania wysokich rezerw na zobowiązania w CHF. Z tego powodu banki starają się ratować swoją sytuację i powszechnie oferują konsumentom podpisanie ugody. Czy jednak przyjęcie takiej propozycji jest opłacalne? Podpowiadamy, jak obliczyć, czy warto podpisać ugodę z bankiem.

O co chodzi w ugodach oferowanych przez banki?

Banki są świadome swojej trudnej sytuacji w sporach frankowych i robią wszystko, aby ograniczyć straty. Z tego powodu oferują frankowiczom ugody, coraz częściej nawet w sytuacji, gdy kredytobiorca nie zdecydował się na podjęcie żadnych kroków prawnych. Taka zapobiegawczość ma pomóc ograniczyć koszty w przyszłości.

Ugoda z bankiem w sprawie kredytu w CHF to umowa, w której obie strony godzą się na takie rozwiązanie sporu, które dla wszystkich będzie akceptowalne. Treść ugody może być skonstruowana dowolnie, byleby odpowiadała obowiązującym przepisom. Warto pamiętać, że podpisanie takiego dokumentu jest w pełni dobrowolne, dlatego jeśli klient nabierze wątpliwości co do opłacalności umowy, może zrezygnować z dalszych rozmów ugodowych. W takiej sytuacji umowa będzie wykonywana jak dotychczas, a kredytobiorca będzie mógł w przyszłości walczyć o unieważnienie albo odfrankowienie kredytu.

Na co zwrócić uwagę, podczas analizy propozycji ugodowej banku?

Rata kredytu frankowego składa się z dwóch części – kapitałowej i odsetkowej. Zakres propozycji ugodowej banku najczęściej obejmuje przewalutowanie zobowiązania na złotówki. Kredyt jest przeliczany po kursie niższym niż kurs rynkowy CHF, więc jego część jest umarzana. Po przewalutowaniu do obliczania oprocentowania kredytu będzie stosowany nowy wskaźnik (np. WIBOR). To właśnie na ten aspekt ugody warto zwrócić szczególną uwagę.

Zweryfikuj, jaki wariant oprocentowania zostanie wprowadzony do umowy – zmienny czy okresowo stały. Ten zapis jest bardzo ważny pod kątem ewentualnych wahań danego wskaźnika w przyszłości. Dla przykładu WIBOR w ciągu ostatnich lat notował okresy, w którym stale wzrastał, co wiązało się z gwałtownym podwyższeniem wysokości rat.

Oprócz tego sprawdź wszystkie dodatkowe propozycje obniżek. Niektóre banki oferują swoim klientom umowne zmniejszenie marży. W ten sposób obniży się oprocentowanie kredytu, a więc i należne odsetki.

Przeczytaj dokładnie projekt ugody i porównaj jego zapisy z tymi, które są oferowane przez inne banki. Warunki różnią się znacznie pomiędzy poszczególnymi instytucjami, dlatego najlepiej przeprowadzić dokładną analizę postanowień w kancelarii frankowej. Sprawdź, czy w Twojej ugodzie znajduje się zapis dotyczący zrzeczenia się przez strony roszczeń wynikających z umowy kredytu w CHF. To popularna praktyka, która przesądza, że nie będziesz mógł pozwać instytucji o ustalenie nieważności umowy w przyszłości.

Jak sprawdzić, czy warto podpisać umowę z bankiem?

Niektóre propozycje ugodowe polskich banków na pierwszy rzut oka mogą się wydawać niezwykle atrakcyjne. Instytucje reklamują je chwytliwymi hasłami, w których często podawany jest jako kurs przeliczeń kurs franka szwajcarskiego, który jest blisko dwukrotnie niższy, niż obecny rynkowy. Trzeba jednak pamiętać, że takie postanowienie nie oznacza z góry, że zyskasz proporcjonalną kwotę.

Jak obliczyć, czy warto podpisać ugodę z bankiem?

  1. Ustal, kiedy został zaciągnięty kredyt, jaka była jego kwota i liczba rat.
  2. Oblicz, ile pieniędzy spłacono do dzisiaj.
  3. Ustal, jakie jest obecne saldo kredytu. To sam kapitał do spłaty.
  4. Sprawdź, jaka obecnie byłaby nadpłata (różnica między sumą spłaconych środków a kwotą wypłaconego kredytu).

Na tej podstawie widać zazwyczaj, że nawet jeśli kredytobiorca spłaciłby swój kredyt kilka lat przed terminem ustalonym w harmonogramie, to najczęściej i tak zapłaciłby kilkaset tysięcy złotych więcej, niż otrzymał podczas wypłaty kredytu.  Wszystko dlatego, że konsument spłaca nie tylko część kapitałową, ale również odsetkową.

Najlepiej pokazać to na przykładzie. Załóżmy, że frankowicz zaciągnął w 2007 roku kredyt na 30 lat w kwocie 300 tysięcy złotych. Do dziś spłacił już raty w łącznej kwocie 330 tysięcy złotych. W tych okolicznościach do spłaty pozostaje mu około 380 tysięcy złotych. Nawet gdyby spłacił kredyt w całości w dniu podpisywania ugody, to i tak wpłaciłby do banku około 700 tysięcy złotych. Nadpłata wyniosłaby więc nawet 400 tysięcy złotych. Gdyby przeliczyć zobowiązanie po atrakcyjnym kursie, to kapitał pozostały do spłaty mógłby się zmniejszyć do około 216 tysięcy złotych.

Trzeba jednak pamiętać, że nawet jeśli bank zaoferuje atrakcyjny kurs przeliczenia kredytu, to doprowadzi to jedynie do obniżenia salda kredytu. Niezależnie od tego ta kwota dalej będzie musiała zostać spłacona wraz z odsetkami. Ostatecznie kredytobiorca nadpłaci więc mniej, ale i tak średnio ponad dwa razy tyle, ile pożyczył.

O ile więc korzyść z ugody może wydawać się na pierwszy rzut oka atrakcyjna, to takie wrażenie może być pozorne.

Czy ugoda z bankiem może być opłacalna?

Opłacalność ugody z bankiem różni się z perspektywy kredytodawcy i kredytobiorcy.

Oczywiście dla instytucji finansowej to jedno z najlepszych możliwych sposobów na zakończenie sporu. Wszystko dlatego, że w ten sposób bank unika kosztownego procesu, w którym jego szanse na wygraną są niewielkie. To frankowicze obecnie wygrywają około 99 procent spraw, dlatego prawdopodobieństwo, że instytucja nie tylko będzie musiała zwrócić kredytobiorcy wszystkie wpłacone w wykonaniu umowy kwoty, ale również poniesie znaczne koszty procesu, jest bardzo wysokie.

Z punktu widzenia banku również warunki ugodowego zakończenia sporu są bardzo atrakcyjne. Po podpisaniu umowy klient musi dalej spłacać swoje zobowiązanie. Warto pamiętać, że gdyby zamiast tego zdecydował się na wejście na drogę sądową, mógłby uzyskać unieważnienie umowy kredytu i w pełni uwolnić się od zobowiązania. W takim przypadku miałby szansę otrzymać zwrot nawet o ponad sto procent wyższy niż w przypadku podpisania ugody. Dla banku to duża oszczędność i szansa na błyskawiczne zakończenie sporu.

Jak widać, zawarcie ugody jest korzystne przede wszystkim z punktu widzenia banku. Frankowicze, decydując się na taki krok, odbierają sobie szansę na pozwanie banku w przyszłości. Od skutków ugody można się co prawda uwolnić w niektórych przypadkach, jednak wiąże się to z koniecznością wszczęcia dodatkowego postępowania sądowego. Dla kredytobiorców jedynym dostrzegalnym plusem ugody z bankiem jest szybkie rozwiązanie sprawy i brak konieczności podejmowania dalszych kroków formalnych.

Warto jednak pamiętać, że obecnie sprawy frankowe są powtarzalne, a sądy rozpatrują je coraz sprawniej. Podejmując współpracę z doświadczoną kancelarią frankową, możesz uwolnić się od zobowiązania, poświęcając minimum czasu i wysiłku. Prawnicy specjalizujący się w sprawach frankowych przejmą na siebie wszystkie czynności formalne i poprowadzą proces od momentu analizy umowy i wyliczenia opłacalności dostępnych rozwiązań, przez pozwanie banku, aż po egzekucję wyroku.

UDOSTĘPNIJ

Polecane artykuły

Analizę otrzymasz w ciągu 3 dni roboczych!
Skorzystaj z darmowej analizy umowy
Nie jesteś na straconej pozycji. Daj nam zawalczyć o Twoje prawa i pozbyć się rażąco niekorzystnych dla Ciebie elementów umowy kredytowej. Nie musisz dłużej płacić za coś, co jest niezgodne z prawem.
Darmowa analiza umowy

Nowości na blogu