Regularnie dzielimy się sukcesami naszej Kancelarii w postępowaniach frankowych. Obecnie spora część z wygranych to orzeczenia wydane w Sądach II Instancji. W lipcu 2023 roku udało się pokonać w postępowaniu apelacyjnym Raiffeisen Bank International AG. To świetny dowód na to, że instytucjom brakuje argumentów w sporach z konsumentami i to najlepszy moment, aby zawalczyć o swoje prawa przed sądem.
Nasza Klientka w 2008 roku złożyła wniosek do EFG Eurobank Ergasias SA Oddział w Polsce – czyli do poprzednika prawnego pozwanego banku działającego w tamtym czasie pod marką Polbank EFG – o udzielenie kredytu hipotecznego w kwocie 430 000 złotych indeksowanego do CHF i rozłożenie go na 480 rat. Kredyt miał zostać przeznaczony na budowę domu, spłatę kredytu mieszkaniowego w innym banku i koszty dodatkowe.
W toku procesu ubiegania się o kredyt indeksowany do CHF powódka podpisała oświadczenie, w którym oświadczyła, że została poinformowana przez pracownika banku o kwestii ryzyka kursowego, świadomie rezygnuje z możliwości zaciągnięcia kredytu w złotówkach i ponosi ryzyko kursowe.
Kredyty był indeksowany kursem CHF. Wypłata miała nastąpić w złotówkach po przeliczeniu na franki szwajcarskie według kursu nie niższego niż kurs kupna walut zgodnie z Tabelą Kursów obowiązującą w momencie wypłaty środków z kredytu.
Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości co do zasadności powództwa. Po rozpatrzeniu sprawy rozstrzygnął, że postanowienia klauzuli indeksacyjnej pozwalają bankowi na dowolną i nieograniczoną umową zmianę wysokości świadczenia należnego od kredytobiorcy. W regulaminie, który stanowił część umowy, nie wskazano żadnych podstaw, którymi bank miał się kierować przy ustalaniu kursów. Przy wypłacie kredytu bank nawet nie musiał zastosować kursu wynikającego z ustalanej przez siebie tabeli, a jedynie kurs nie niższy – co jednoznacznie wskazuje na możliwą dowolność w określaniu wysokości zobowiązania drugiej strony.
Z tego powodu wyrokiem z 21 grudnia 2021 roku Sąd Okręgowy w Warszawie:
To jednak nie zakończyło sporu między stronami.
Bank złożył apelację, jednak również Sąd II Instancji nie miał wątpliwości co do oceny sprawy. Przede wszystkim wskazał, że prawidłowe były ustalenia sądu okręgowego co do braku indywidualnego uzgodnienia postanowień umownych dotyczących indeksacji ze stroną powodową. Niewątpliwie cała treść umowy wskazuje na jej jednostronne przygotowanie przez pozwanego, konsument nie miał wpływu na jej treść, a przecież poza kwestią wysokości kredytu i ewentualnie wysokości marży banku ciężar dowodu co indywidualnego uzgodnienia postanowień umowy spoczywał na pozwanym. Podkreślił, że nie dotyczy to hipotetycznej możliwości negocjacji postanowień, ale rzeczywistego uzgodnienia ich treści.
Nie było też podstaw do przyjęcia, że z przedłożonych przez pozwanego dowodów z dokumentów, w szczególności wniosku kredytowego i umowy, podpisanych przez stronę powodową, wynika, że postanowienia odnoszące się do indeksacji kredytu kursem waluty obcej są wynikiem indywidualnego uzgodnienia stron. Te dowody świadczą jedynie o zaakceptowaniu przez stronę powodową treści dokumentów jednostronnie opracowanych przez bank, ponieważ bez tej akceptacji nie doszłoby do zawarcia umowy.
W konsekwencji sąd apelacyjny uznał ustalenia faktyczne poczynione przez sąd okręgowy za prawidłowe i uczynił je podstawą własnego rozstrzygnięcia.
W ten sposób spór naszej Klientki z bankiem w końcu się zakończył.
Po rozpoznaniu złożonej apelacji Sąd Apelacyjny w Warszawie nie miał wątpliwości, że wymienione w niej zarzuty banku są bezzasadne. Długo wyczekiwany wyrok nie przyniósł zaskoczenia. W sprawie o sygn. akt VI ACa 249/22 oddalono apelację w przeważającej części i zasądzono od pozwanego na rzecz powódki 8100 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie.