Frankowicze często zwracają się do nas z prośbą o analizę umowy kredytu frankowego zawartej z PKO BP. Większość spraw kończy się w sądzie. Tak właśnie było w przypadku naszej Klientki, która cieszy się już z korzystnego wyroku. Wyjaśniamy, czego dotyczyła sprawa i prezentujemy szczegóły orzeczenia.
Wiele lat temu nasza Klientka zaciągnęła kredyt na zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych, tzn. na zakup mieszkania. Nigdy nie prowadziła działalności gospodarczej ani nie wynajmowała kredytowanej nieruchomości. Mieszkała w Wielkiej Brytanii, a w kredytowanym mieszkaniu jedynie pomieszkiwała.
W placówce pracownik banku zapewniał powódkę, że kurs franka szwajcarskiego jest stabilny i bezpieczny. Nie wyjaśnił jej, że jego wzrost spowoduje podwyższenie zadłużenia i salda kredytu. Nie okazał też symulacji wzrostu raty i salda przy ewentualnym wzrośnie kursu CHF lub historycznych kursów CHF. Nasza Klientka nie miała pojęcia, jak bank ustala kursy walut w tabelach kursowych. Umowa nie podlegała negocjacjom. Powódce zależało na szybkim uzyskaniu kredytu, ponieważ wcześniej nie miała podobnych zobowiązań finansowych.
Z tego powodu szybko zdecydowała się podpisać umowę. Spłata zadłużenia z tytułu kredytu i odsetek miała następować w drodze potrącenia przez PKO BP swoich wierzytelności z tytułu udzielonego kredytu z rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego kredytobiorcy.
Nasza Klientka uiściła na rzecz banku łącznie kwotę 237 188,55 złotych tytułem spłaty rat kredytu w okresie od 09 lutego 2006 roku do 11 sierpnia 2020 roku. W pozwie domagaliśmy się jej zwrotu jako pobranej przez instytucję nienależnie w związku z nieważnością umowy.
Po przeanalizowaniu sprawy sąd okręgowy przypomniał, że to na banku udzielającym kredytu powiązanego z walutą obcą ciąży obowiązek udzielenia kredytobiorcy niezbędnych informacji dotyczących skutków zawarcia tej umowy. W tym zakresie obowiązują dwie jasne zasady.
Dodatkowo wszelkie wątpliwości co do spełnienia przez bank wymogu przejrzystości powinny być interpretowane na korzyść konsumenta.
Tymczasem w niniejszej sprawie kredytobiorczyni nie uzyskała wspomnianych informacji od pozwanego banku. Tym samym klauzula ryzyka walutowego nie została sformułowana w sposób jednoznaczny (art. 385¹ § 1 k.c.), ponieważ nie pozwalała konsumentce na zrozumienie wszelkich konsekwencji finansowych wiążących się z zawarciem kredytu powiązanego z kursem waluty obcej.
Sąd podkreślił, że klauzula ryzyka kursowego określa główny przedmiot umowy i charakteryzuje jej istotę, a zatem uznanie tego postanowienia za niedozwolone skutkuje brakiem możliwości wykonywania umowy kredytu i tym samym powoduje jej nieważność. W praktyce oznacza to tyle, że już nawet uznanie samych klauzul przeliczeniowych za niedozwolone postanowienia umowne skutkuje nieważnością całej umowy kredytu, ponieważ postanowienia te oznaczają główny przedmiot umowy i określają sposób jej wykonywania.
Na podstawie tak przeprowadzonej analizy wyrok nie mógł być inny.
Sąd Okręgowy w Warszawie – XXVIII Wydział Cywilny – w składzie, którego przewodniczącą była sędzia Joanna Iwona Golda-Pauszek, 10 kwietnia 2024 roku wydał końcowy wyrok w sprawie o sygn. akt XXVIII C 21989/22, w którym:
To kolejny sukces Kancelarii w sprawach frankowych prowadzonych przeciwko tej instytucji.