Nasza kancelaria regularnie uzyskuje kolejne pomyślne wyroki w sprawach o unieważnienie umowy kredytu we franku w szwajcarskim. Nie inaczej było tym razem – nasi klienci otrzymali pozytywne rozstrzygnięcie i mogą cieszyć się z uznania argumentów wskazanych w pozwie. Poznaj szczegóły sprawy i zweryfikuj, czy warto pozwać bank w sprawie kredytu w CHF.
W 2007 roku powodowie złożyli u poprzednika prawnego pozwanego banku wniosek o udzielenie kredytu hipotecznego w kwocie 226 tys. zł z przeznaczeniem na modernizację nieruchomości.
Kredyt był indeksowany kursem CHF. Wypłata miała nastąpić w złotówkach po przeliczeniu na franki szwajcarskie według kursu nie niższego niż kurs kupna walut zgodnie z Tabelą Kursów obowiązującą w momencie wypłaty środków z kredytu. W umowie ani w regulaminie nie określono sposobu ustalania przez bank kursów walut. Oprocentowanie kredytu było zmienne i zależne od zmiany stopy referencyjnej LIBOR 3M (CHF).
Sporna umowa była pierwszą umową o kredyt powiązaną z walutą obcą zawartą przez powodów. Później nie podpisywali już podobnych umów. Powodowie zrealizowali cel kredytu – do dzisiaj mieszkają w nieruchomości, na którą zaciągnęli kredyt.
W toku procesu zawierania umowy powodowie byli informowani, że oferowany produkt kredytowy jest tani i popularny wśród klientów banku. Zapewniano ich, że raty kredytu indeksowanego do waluty obcej będą niższe niż w przypadku udzielenia powodom klasycznego kredytu w złotówkach.
Kredytobiorcy nie zostali poinformowani, że wraz ze wzrostem kursu waluty CHF wzrośnie nie tylko wysokość ich raty, ale i saldo kredytu wyrażone w walucie PLN. Nie pouczono ich również o ryzyku kursowym i ryzyku stopy procentowej. Powodów przekonywano, że waluta indeksacji jest walutą stabilną i bezpieczną. Nie poinformowano ich też, jak kształtował się historyczny kurs waluty CHF ani nie wytłumaczono im znaczenia kluczowych dla umowy pojęć.
Powodowie zgłosili się do nas z prośbą o analizę pod kątem oceny podstaw do walki o unieważnienie kredytu we frankach. Sprawa trafiła do sądu.
Rozpoznaniem sprawy o sygn. akt XXVIII C 1394/21 zajął się Sąd Okręgowy w Warszawie. Po przeanalizowaniu stanu faktycznego i prawnego wskazał, że w pełni podziela ugruntowany już w orzecznictwie pogląd, że niejasny i niepoddający się weryfikacji mechanizm ustalania przez bank kursów waluty jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta. Klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta – tzn. dotyczącej kosztów kredytu – jest z kolei klauzulą niedozwoloną.
Sąd rozpoznający sprawę zwrócił również uwagę na fakt, że wspomniany zapis stanowi element określający główne świadczenie stron umowy. Wobec tego należy stwierdzić, że usunięcie postanowienia określającego główne świadczenia stron prowadzi do tego, że pomiędzy stronami nie ma zgody na zawarcie umowy. Z tego powodu należy ją uznać za nieważną.
30 grudnia 2022 roku Sąd Okręgowy w Warszawie, XXVIII Wydział Cywilny, w składzie, którego przewodniczącym była sędzia Ewa Wiśniewska-Wiecha, ustalił, że umowa o kredyt hipoteczny zawarta w dniu 7 grudnia 2007 r. pomiędzy powodami a EFG Eurobank Ergasias S.A. Spółka Akcyjna Oddział w Polsce z siedzibą w Warszawie jest nieważna.
To jednak nie wszystkie korzyści, które pomogła osiągnąć pomoc frankowiczom. Sąd zasądził również od Raiffeisen Bank International AG z siedzibą w Wiedniu łącznie na rzecz powodów kwoty: 55 181,81 złotych oraz 40 270,22 CHF z odsetkami ustawowymi za opóźnienie.
Dodatkowo nasi klienci zyskali zwrot kosztów procesu w kwocie 11 834 złote. Dzięki temu nie tylko uwolnili się od kredytu, ale również otrzymali znaczną rekompensatę.
