UDOSTĘPNIJ

Sąd Najwyższy Po Stronie Frankowiczów

2019-02-08

Koniec roku skłania zawsze do refleksji, zarówno na gruncie prywatnym jak i zawodowym. W ostatnim artykule przybliżyłem Państwu treść orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Uni Europejskiej w sprawach kluczowych dla frankowiczów. Będąc w tym klimacie i czyniąc przegląd zeszłorocznego orzecznictwa tyczącego się spraw frankowych nie sposób nie wspomnieć o uchwale siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r. (sygn. akt III CZP 29/17).

Co prawda na jej pisemne uzasadnienie trzeba było czekać ponad trzy miesiące, ale bez wątpienia warto było. A to dlatego, iż w sporach pomiędzy bankami, a kredytobiorcami szala została przechylona na korzyść tych drugich. Ponadto Uchwała ta zniweczyła stosowaną przez wiele banków strategię procesową, gdyż pozbawione zostały one wielu dotychczas stosowanych argumentów.

Jednakże przechodząc do konkretów, Sąd Najwyższy jednoznacznie stwierdził, że rozstrzygając czy dane postanowienie umowne ma charakter niedozwolonego bez znaczenia pozostaje sposób wykonywania umowy. W treści uzasadnienia wprost zapisano, iż oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 3851 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Sąd Najwyższy potwierdził, że wykładnia językowa art. 3851 § 1 zdanie 1 k.c. nie stwarza podstaw do przyjęcia, że w ramach oceny abuzywności postanowienia istotny jest sposób jego stosowania przez przedsiębiorcę. Przeciwnie, skłania ona do wniosku, że decydujące znaczenie ma nie to, w jaki sposób przedsiębiorca stosuje postanowienie i dla kogo jest to korzystne, lecz to, w jaki sposób postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsument. Czyli mówiąc wprost – umowę kredytową badamy według stanu z chwili jej zawarcia. Jest to o tyle istotne, iż bez znaczenia pozostaje kontekst, jak bank później umowę realizował.

Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 20 czerwca 2018 r., sygn. akt III CZP 19/17 odniósł się również do dorobku orzeczniczego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. SN podkreślił, żewyrok zapadły w ramach kontroli abstrakcyjnej stanowi prejudykat dla kontroli indywidualnej. Ponadto rażące naruszenie interesu konsumenta musi być wykładane w zgodzie z treścią Dyrektywy 93/13/EWG jako znaczące, duże – a nie rażące w sensie wyjątkowe czy ogromne.

Sąd Najwyższy uznał także, że wadliwej​ umowy „frankowej” nie da się następczo naprawić. Odniósł się do różnych narzędzi stosowanych przez banki, a głównie do proponowania przez banki konsumentom aneksów do umów kredytowych. Często ich założeniem było wprowadzanie określonych powiązań stosowanych kursów z kursami rynkowymi czy też dokonywanie się rzekomej zmiany charakteru kredytu z kredytu indeksowanego na walutowy. Sąd Najwyższy określił katalog sytuacji, w których aneksów nie można za działania naprawcze, a katalog ten wyłączył większość aneksów podpisywanych w ramach umów kredytów udzielonych w franku szwajcarskim.

Bez wątpienia uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., sygn. akt III CZP 29/17 uznać należy za kluczową, a w pewnych kwestiach nawet przełomową na polu walki z bankami. Oczywiście orzeczenia tego nie można rozpatrywać w kategorii leku na wszelkie zło, gdyż wiele zagadnień wciąż należy uznać za sporne. Jednakże frankowicze zyskali solidny oręż w dochodzeniu swoich praw przed sądami.

UDOSTĘPNIJ

Polecane artykuły

Analizę otrzymasz w ciągu 3 dni roboczych!
Skorzystaj z darmowej analizy umowy
Nie jesteś na straconej pozycji. Daj nam zawalczyć o Twoje prawa i pozbyć się rażąco niekorzystnych dla Ciebie elementów umowy kredytowej. Nie musisz dłużej płacić za coś, co jest niezgodne z prawem.
Darmowa analiza umowy