Dla frankowiczów zaprawionych w walce z bankami pojęcia kredytu indeksowanego i denominowanego są z pewnością dobrze znane. Jednakże codziennie spotykam się z Klientami, którzy są dopiero na początku swej drogi w dochodzeniu roszczeń. Zawsze na tym etapie pojawia się najwięcej pytań. Jak się okazuje, niewiele osób zdaje sobie sprawę, iż na rynku polskim funkcjonują dwa podstawowe rodzaje kredytów udzielanych w walucie obcej, tj. kredyty indeksowane oraz denominowane. Dlatego w dzisiejszym wpisie postanowiłem przybliżyć różnice pomiędzy tym dwoma formami kredytów.
W przypadku kredytów indeksowanych kursem waluty obcej (głównie frankiem szwajcarskim – CHF) kredyt udzielany i wypłacany jest w rzeczywistości w polskich złotych. W naszej rodzimej walucie jest również najczęściej spłacany. Natomiast dług wobec banku wyrażony jest zarówno w walucie obcej jak i w polskich złotych. Kwota kredytu w walucie obcej obliczana jest wedle specyficznego mechanizmu. Otóż w dniu podpisania umowy wartość kredytu wyrażana jest i wpisywana w treść umowy kredytowej w polskich złotych. Natomiast określenie wartości kredytu w walucie obcej następuje w momencie wypłaty kredytu lub jego transzy. Wypłata następuje w polskich złotych i w dniu tym dniu następuje przeliczenie kredytu na kwotę wyrażoną w walucie obcej. Operacja ta następuje na podstawie kursu walutowego określanego przez bank. Kwota zadłużenia wyrażona w walucie obcej służy również ustaleniu rat, które wyrażone są również w tej walucie. Natomiast jak to zostało w wcześniej wskazane wypłata następuje w walucie polskiej po przeliczeniu wedle kursu rat wyrażonych w walucie obcej.
W tym przypadku kredytobiorca oszukiwany jest przez bank dwukrotnie. Otóż w momencie wypłaty bank określał wartość zadłużenia w walucie obcej po kursie kupna. Natomiast przeliczanie wypłat przy przeliczeniu poszczególnych rat na polski złoty następowało na podstawie kursu sprzedaży. Najczęściej ten schemat oczywiście spotykamy w przypadku kredytów udzielanych w franku szwajcarskim.
Przy tym należy pamiętać o dodatkowych praktykach stosowanych przez banki, które bezpośrednio uderzały w kredytobiorców, a szczególnie frankowiczów. Otóż każdy z banków określał kurs walut obcych w oderwaniu od cen rynkowych, a także kursu walut ogłaszanego każdego dnia przez Narodowy Bank Polski. Zasady w tym zakresie kształtowane były sposób dosyć dowolny. Kurs kupna był niższy o kilkanaście groszy od wartości rynkowych natomiast kurs sprzedaży wyższy o kilkanaście groszy wyższy od cen rynkowych. W niektórych przypadkach różnice w kursie sięgały nawet kilkudziesięciu groszy.
Tym samym w przypadku transakcji kupna jak i sprzedaży walut obcych w ramach wewnątrzbankowych operacji na umowach kredytowych kredytobiorcy ponoszą każdorazową stratę w porównaniu, gdyby transakcje te dokonywane były z uwzględnieniem cen rynkowych.
Kredyty walutowe indeksowane były co do zasady udzielane m. in. przez Polbank EFG (przejęty przez Raiffeisen Bank), GE Money Bank (przejęty przez BPH), Bank Millenium, ING Bank Śląski, Getin Bank, Noble Bank, mBank, BRE Bank.
Wkrótce część druga artykułu.